środa, 8 stycznia 2014

Chicago days 6-10


Jak pisałam we wcześniejszym poście, będąc w Chicago uczestniczyliśmy w typowo amerykańskim weselu mojej kuzynki Katarzyny i jej męża Michael'a. Wesele było wspaniałe! (przyznam szczerze, że wyobraziłam sobie siebie na miejscu Kasi. :) )
Moją sukienkę na tę okazję znalazłam w sklepie PIANO. Bardzo spodobało mi się to, że została ręcznie ozdobiona koralikami i cekinami, które są ułożone jak rybie łuski. Taki sam wzór zobaczyłam niedawno na butach Louis Vuitton. Wtedy już nie miałam wątpliwości czy ją kupić. Od razu sobie ją wyobraziłam w połączeniu z moimi czerwonymi szpilkami z ALDO.










limo :D




takie widoki z WILLIS TOWER
J.P.

fot. Kamil Wawrzyniak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz